Czasem każdy musi dojrzeć. Mi się to zdarzyło całkiem niedawno.
^^ Wiem, trochę mi to zajęło, jednak w końcu z dumą mogę
obwieścić, że wróciłam. Mój nowy blog – a w nim wszystko, co
dobre: opowiadania, powieści (stare i nowe) oraz trochę prywaty w
postaci felietonów i opowiastek o życiu z kotem.
Także jeśli tęsknicie za Taverią i/lub jesteście ciekawi, co
teraz Marsy pisze – zapraszam!